środa, 26 października 2022

Droga

 Zabaweczka taka. Bezintencyjna zupełnie. 

A droga wiedzie w przód i w przód
Choć zaczęła się tuż za progiem –
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią – tak jak mogę…
Skorymi stopy za nią w ślad –
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł…
A potem dokąd? – rzec nie mogę.

The Road goes ever on and on,
Down from the door where it began.
Now far ahead the Road has gone,
And I must follow, if I can,
Pursuing it with eager feet,
Until it joins some larger way
Where many paths and errands meet.
And whither then? I cannot say.

To oczywiście Tolkien, pieśń Bilba opuszczającego Shire. Tak mi się jakoś plotła po głowie podczas budowy tej dioramki. 

samochód - Famo DKW, druk 3d, jeszcze z plików nieodżałowanego Pawła Grochowskiego. Kapliczka Jadar. Ludzik - żołnierz w ubranku przeciwchemicznym, Rosja, ale genialnie nadaje się na wszelkiego rodzaju stalkerów. Skrzynki Blackdog. Podstawka to kawałek driftwooda, drzewko z korzonków. 

Skala 1/72. 












1 komentarz: