Panowie czołgiści.
W sumie to czołgowych zestawów Scibora w 1/35 jest kilka; dość dawno temu pokazali się czołgiści do FT-17, pojedyncze figurki do 7tp, druga, trzecia, i teraz niedawno dwa dwufigurkowe zestawy ogólnie do polskich czołgów.
Figurki są jednoczęściowe, i to lubię w dziełach Scibora. Doklejanie torebek, kabur czy choćby rączek i nóżek, o ile całość nie jest bardzo dobrze spasowana, kończy się często powstaniem zombiaka niestety.
Mocno wieją fantastyką. Hauby czołgowe były dopiero testowane i były w ilości minimalnej w oddziałach. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia z zajęcia Zaolzia. Tak obwieszeni szpejem w życiu by się w wieży 7TP nie byli w stanie poruszyć. W dodatku te krasnoludzkie wąsy, beczka śmiechu. Najlepsze figurki polskich czołgistów dostępne na rynku to Miniart.
OdpowiedzUsuńWąsiska są super i należą do rezerwisty świeżo powołanego ! Bogate wyposażenie ? Wojna się opóźniła i obaj panowie to załoga 14 TP ;) Figurki są śliczne i zapowiadają super modelarską zabawę a przecież o to chodzi . Poza tym czy przy figurkach pochodzących od producentów z innych krajów i przedstawiających ichnich żołnierzy nie ma czasem przesady ? Jakoś nie słyszałem i nie czytałem,że wyposażenie czołgistów francuskich ,czy niemieckich to "beczka śmiechu " , no ale po rodzimym producencie i rodzimych figurkach to sobie można "pojechać ". Nie ,nie jestem ani właścicielem ,ani producentem tych figurek ,ale wkurza mnie takie "podsrywanie" wszystkiego co nasze . Oczywiście krytyka jest potrzebna i jest bardzo konstruktywna ,ale tylko jeżeli jest merytoryczna i pozbawiona "beczek śmiechu " ,czy innych "krasnoludzkich " uszczypliwości !
OdpowiedzUsuń