środa, 20 lutego 2019

KPZ - Operacja Claymore XXXXIX

Raport z gry. Dzięki, brat!

Pierwsze spotkanie AD 2019

Postanowiliśmy zacząć od KPZ-u który w nowej wersji zaczyna przeistaczać się w swoistego rodzaju skrimisha.
Zagraliśmy używając uwielbianych przez Lorda figurek do Dusta.

Rok 1947 - Operacja Claymore XXXXIX
Po udanej operacji na Lofoty (Claymore I - 1941) Szefostwo Operacji Sił Specjalnych Aliantów wprowadziało zwyczaj że tego typu działania będą oznaczane tych samym kryptonimem operacyjnym - pozostałe zmiany, kodowanie, szczegóły - będą zawierane w numerze.
Aliancki Wywiad ustalił że w Porcie XXI (dokładna lokalizacja utajniona) następuje załadunek oceanicznego okrętu podwodnego U-3751, który z tajnymi materiałami - między innymi serum ożywienia ma dotrzeć do zaprzyjaźnionej Japonii.
Operację przygotowano błyskawicznie - do jej przeprowadzenia wytypowano oodział Czerwonych Diabłów Majora Reeda wraz z grupą Marines Sierżanta Lucka. Wyposażono ich w pancerze II klasy tak aby zwiększyć ich szanse.na odkrytym nabrzeżu (Siły Osi ładowały to w pośpiechu a w tamtym rejonie nie mają silosów na tej klasy U-booty - bombardowanie było wykluczone z racji silnej obrony plot).
Akcja była przeprowadzona błyskawicznie. Kierując niemcami dość szybko udało mi się opanować sytuację i stanąć do walki. Padli nawet zabici po stronie aliantów (zginął bohaterski sierżant Lucka).
Niestety wraz ze śmiercią mojego bohatera Franka von Steina szala zwycięstwa zaczęła chylić się na stronę komandosów. Nie pozostało mi nic innego jak wycofać się tym co jeszcze miałem - a miałem tego niewiele.

Dzięki brat za wspaniałe popołudnie przy kostce - było ekstra , dzięki za przyjęcie na bloga siostra.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz