Nie luibimy figurek opisanych jako "german soldier" albo "generic musketeer". Lubimy znaleźć im imię, nazwisko, daty i miejsce. Ten konkretny będzie drałował na wschód, a konkretnie na odsiecz Smoleńska (1634-35):
Bitwa pod Smoleńskiem
Skład i stany regimentów koronnych cudzoziemskiego autoramentu biorących udział w tej imprezie przedstawił Jan Wimmer w Historia Piechoty Polskiej do roku 1864. Znajduje się w tym spisie również Regiment Gwardii Królewskiej pod dowództwem płk. Jana Maydela. Postanowiłam, że figurek będzie przedstawiał żołnierza tego regimentu.
W XVII w. trudno było utrzymać jednolitość barwy, choć krój strojów bywał już jednolity. Z drugiej strony Gwardia pod tym względem powinna przynajmniej w teorii prezentować się lepiej od innych regimentów. Za wzór przyjmę próbę rekonstrukcji ubioru Gwardii zawartą W Pracy Marcina Domagały : Biała Cerkiew 23-25 IX 1651.
A teraz inbox.
Części. Dużo tego. Dużo i tłusto.
Zbliżenia człowieczka. Ma chłop ciekawe rysy twarzy, jakieś takie południowoeuropejskie, mnie osobiście nasuwające skojarzenia z ciemną cerą. Plus gapowate spojrzenie.
Do wyboru dwa nakrycia głowy, kapelusz albo morion.
Muszkiet. Ślicznie odrobiony, jako i pozostałe detale.
A pistolet za pasem jest wręcz urzekająco uroczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz