piątek, 17 maja 2013

Sigurt the Slash

Lubię rzeźbę Scibora...



Ten pocyc to uczciwy kawał żywicy - skala 1/5, jak sądzę - ciężki, masywny, gniewny. Pewnie, że można go było pomalować w spokojniejszych tonacjach. Pewnie że tak. Ale jakoś - ja też czasem miewam krzykliwe malarskie humorki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz