Ten smok musiał trafić do mojej kolekcji. Jest duży i
nietypowy. Powstał, aby szturmować Wał Zachodni.
Budowa prototypów bardzo się przedłużyła i do testów
przystąpiono już po zakończeniu wojny. Ogromny pancerz między 150 a 300 mm,
armata 105 mm, silnik Pershinga, elementy zunifikowane z Shermanem (zwłaszcza
widoczne zawieszenie HVSS), podwójny ciąg gąsienic, aby zmniejszyć nacisk na
grunt [84 tony!] - to właśnie czołg bezwieżowy T-28, który w trakcie prób został
działem samobieżnym T-95.
Model to Dragon 1/35. Drobne wpadki – lub moje błędy
montażowe. Generalnie model rewelacyjny!
Wstawiłem pancerniaka [dzięki Kasia za główkę], żeby było
widać ogrom konstrukcji.
Dzięki Kasia za umieszczenie na swoim blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz