Kociaki...
"Grę o tron" lubię, nie żeby szaleć, ale jest w porządku. Nie do końca odróżniam wszystkie postaci, nie za bardzo wiem, kto to Skryba z Westeros, ale koty ma super.
Każdy kociarz zna takie coś z autopsji: zaczynasz coś robić na biurku i natychmiast masz w obszarze roboczym całe swoje kocie stado. No.
Słodziactwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz