Katowice, 14 marca 2015 r.
Dzięki Zbyszkowi, Jackowi, Piotrkowi.
Powoli staje się to dla nas swoistego rodzaju tradycją, aby
przy okazji imprezy modelarskiej przeprowadzić grę spotkanie. Także i w tym
roku z okazji Festiwalu Modelarskiego w
Bytomiu zorganizowaliśmy rozgrywkę. Padło na
jeden z naszych autorskich systemów gry w WWII – Generał [nazywany tę
grę G2 jako że jest to 2-ga edycja tych przepisów]
Już od jakiegoś czasu nosiliśmy się z zamiarem
przeprowadzenia scenariusza historycznego w warunkachWWII. Czasu nie było za
dużo na przygotowanie takiegoż, niemniej jednak postanowiliśmy przeprowadzić
coś na wzór operacji Market-Garden czyli dotarcie do odciętych spadochroniarzy
frontem - barwnie nazwanym przez
Montgomerego – szerokości czołgu.
Zrobiliśmy spis jednostek ustaliśmy składy i tak spokojnie
pojechaliśmy grać.
Tym razem zabrała się nas czwórka.
Przydzieliliśmy siły i rozpoczęliśmy rozgrywkę.
OBRONA
Głównodowodzący Niemcy – Lord – sporo różnych sił,
praktycznie pospiesznie zebrany zlepek różnych oddziałów – miało to
symbolizować chaos jaki zapanował po stronie niemieckiej na wieść o desancie i pospieszne ściąganie – nie
zawsze kompletnych sił. Dowodził też garnizonem w Mieście, oraz rejonem
umocnionym przy Moście.
Mobilne siły pancerne – Rone – komponenty batalionów
pancernych ściągnięte zza Rzeki.
Ich cel to za wszelką cenę powstrzymać atak.
ATAK
Głównodowodzący Aliantów – Victorius – trzy kompletne
bataliony pancerne + specjalny oddział panc .
Siły desantowe – Viltianus – dowodziła batalionem
szybowcowym i spadochronowych zrzuconymi za linią wroga oraz batalionem
pancernym.
Naszym celem było osiągnięcie rubieży przy Moście ale bardzo
szybko stało się jasne że trzeba po prostu wspomóc spadochroniarzy walczących w
odcięciu.
Grę rozpoczęła Viltianus atakiem batalionu pancernego na
Wioskę. Pomimo celnego ostrzału nie wytępiła obrońców, ponosząc jeszcze straty.
Lord zaczął pospiesznie organizować obronę i ściągać dostępne siły, Rone
wprowdził batalion pancerny. Jak tylko uzyskałem możliwość pełnym ciągiem ruszyłem do
natarcia. Walki były ciężkie, wszyscy ponosiliśmy ogromne straty. Spadochroniarze wdali się w ciężkie walki.
Moje bataliony szły co prawda do przodu ale co chwilę ponosiły straty.
Ogryzałem się jak mogłem. Lord i Rone dzielnie walczyli byli kąsani ale i oni
kąsali. Gdy doszło do połączenia z siłami spadochronowymi i bataliony
pancerne i spadochroniarze byli już
nieźle przetrzebieni. Ciężkie straty
ponosiliśmy od kompanii pancernych Panther i Tiger, ten ostatni ustawiony na
Moście – zabijał do końca. Udało się zdobyć rubież Mostu ale jak to zwykle bywa
– może to być początek nowego scenarusza.
Kochani, dziękuję za wspaniałą rozgrywkę i niesamowity
klimat.
Spotkamy się przy stole z kostkami w garści jeszcze nie raz.
Jaka to skala Mam na myśli figurki, pojazdy.
OdpowiedzUsuńzasadniczo 1/100. Zvezda, jakieś metalaki.
OdpowiedzUsuń