Wielkie, wielkie dzięki!
Wybrałam
wilkołaka, płanetnika, błędne ogniki i krasnoludki. Wymyśliłam sobie temat:
"Dawne Dni przeminęły. Nadchodzą Dni Nowe...". Bo nawet do tematu o mitologii
słowiańskiej można wcisnąć Tolkiena...
To
teraz jadę z symboliką. Miasto to technologia, coś nowego, odkrycia, a przede
wszystkim - nauka. Czyli coś co próbuje ogarnąć nieogarnięte, powciskać to do
ładnych oznakowanych pudełeczek i zostawić. Chmurki, niebo, zachodzące słońce -
to zmierzch, kraniec czegoś dawnego. Można też uznać, że słońce wschodzi - ja
nikomu nie bronię, bo w sumie sama nie wiem jakie ono jest. Ale wtedy będzie
oznaczało świt, rozpoczęcie techniki, nauki, całego współczesnego świata. Las to
schronienie, ale stające sie po trochu więzieniem. Ta roślina na kamieniu to
miał być zwiędły kwiat paproci, oznaczający - tak jak słońce w pierwszej werski
i niebo - koniec, wyschnięcie źródła tego ducha Dawnych Dni. Przedstawieni na
rysunku to ostatni przedstawiciele religii Słowian. Jeden ognik zostaje w tyle -
nie ma już siły by istnieć dalej. Za chwilę zgaśnie, zamieni się w kupkę popiołu
rozwianą przez wiatr. Wilkołak wyje Ostanią Pieśń. Na kamieniu siedzą
krasnoludki - dziadek i wnuczka, Senior opowiada dzieje świata mitologii
słowiańskiej. Pociesza wnuczkę, Po wybrzmieniu ostatniej nuty odejdą wszyscy i
nie wrócą, aż nie odmieni się Czas...
Człowiek patrzy i czyta a pod czaszka w tańcu słowiańskich upiorzyc kłębią się : " Stara baśń " , Mickiewiczowskie " miej serce i patrzaj w serce " oraz przepiękna piosenka Jonasza Kofty : " Pamiętajcie o ogrodach " . W pogoni za kolejnymi zdobyczami cywilizacji zamknęliśmy się w złotych klatkach .... Takie prace jak ta uzmysławiają nam , ze jest coś więcej , że warto się zatrzymać .
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam !!!!!