Gentelman jak gentelman, ale ten pug!
Psina-poczciwina taka. Z tą krzywą, zasapaną, zaślinioną mordysią i wyłupiastymi oczami. Uwielbiam te psiaki.
A gentelman wart jest swojego puga. Toczka w toczkę te same pyszczki ;)
Części:
Brzuchatość człowieczka:
Twarz. Urocze. I ten kapelusz. No miód orzeszki normalnie.
I główny bohater, czyli Pan Pug:
So sweety po prostu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz