Żaglowa kanonierka.
Fu Po
Kupiłam ją sobie, żeby zrobić z niej jakiś generic parożaglowy europejski wczesny krążownik. Tak z lat 70.-tych XIX wieku mniej więcej.
Model prosty i do bólu klasyczny. Żaglowcowy kadłub z kominem, takielunek brygu, 1 działo 160 mm, 6 dział 120 mm. 150 lat temu setki takich pływało po morzach i oceanach całego świata.
Instrukcja. Wszystkiego dwie stroniczki. Oczywiście bez malowania i olinowania, jak zwykle u chińczyka.
Kadłub. Się trochę suzkodził, naprawimy.
Żywiczny komin i dwa patyczki na reje.
Armaty. Oczywiście odtylcowe. Po lewej pojedyncza 160 mm, po prawe 120-tki. W tej skali prawie nie widać różnicy, szacun dla Chińczyków, że chciało im się to zróżnicować.
Banderki.
Plastikowa generic ramka z detalami.
I blaszka. Śliczności. Za to właśnie kocham S-Model.
Wyobrażam już sobie tę plątaninę linek...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz