wtorek, 5 listopada 2019

Surrounded

Czyli Osaczona.

Jakaś postać - bohaterka czegoś być może - ze "świata zombich". Ja tej poetyki totalnie nie ogarniam, i w sumie nawet nie lubię, ale tu urzekł mnie - oczywiście - piesek. I wyłącznie dla pieska kupiłam cały pocyc.

Pomalowałam go w mocnym chiaroscuro, zimno, ciemno. Tylko pieseczek jest biały.

Hello Kitty na plecaczku to już mój żart. 

Life Miniatures, skala 1/9













1 komentarz:

  1. Światy zombi ą różne, demoniczny Resident Evil, poważny Walking Death czy prześmiewczy zombiland.
    Ten ostatni polecam najbardziej :o) a pocyc rewelka.

    OdpowiedzUsuń