Jak co roku o tej porze drobne rocznicowe wspomnienie.
Jak co roku też uchylam się od komentowania, czy powstanie było słuszne, czy nie. Mnie interesują nie ideologie, a ludzie. Tacy jak ten.
Kadłub pochodzi od jakiegoś hitlersyna, głowa od radzieckiego snajpera. Dodałam orzełek i chorągiewkę na furażerce.
Skala 1/10.
PS.
Malowałam tę figurkę w grudniu 2020 r. Paskudnego, pandemicznego roku. Publikację na dziś ustawiam w pierwszych dniach stycznia 2021, nie mając pojęcia, co się przez te siedem miesięcy wydarzy. Chcę zwrócić uwagę na jedną tylko rzecz: zobaczcie, ilu powstańców odeszło w tym 2020 roku na wieczną wartę. Tak, to wszystko ludzie leciwi, najmarniej 90-letni. Ale coraz szybciej zbliża się moment, gdy umrze ostatni z nich. I wtedy nam, żywym, zostaną już tylko wspomnienia. I pamięć.
Chwała Bohaterom ! Pamiętamy !
OdpowiedzUsuńPamiętamy ! Nie zapomnimy !
OdpowiedzUsuńWażne wspomnienie – piękna figurka!
OdpowiedzUsuń