piątek, 2 lutego 2024

Inbox - Mueritz Miniaturen - Polnischer Kesserpauker, Wien 1683 - skala 54 mm

 Z Archiwum X.

Znalazłam tę figurkę w czeluściach zupełnym przypadkiem, i za chiny nie wiem, skąd ją mam. Nie kupiłam jej sobie, to na pewno. Ale leżała u mnie długo, oj bardzo długo. 

Figurka jest stara, co widać choćby po boxarcie, a sama firma dawno już nie istnieje. Rzeźba też oldskulowa. Nie, żeby to było źle, skąd. Tak się wtedy, w latach 90-tych, rzeźbiło i malowało. 

Instrukcja:


Części. Najpierw koń z przyległościami. 
To też bardzo oldskulowe, to oddzielne wyposażenie - od czapraka począwszy a na pasach go mocujących skończywszy. Detale dość grube, łatwe do malowania, ale też łatwo przesadzić, jeśli się np. maluje washami. 



Spasowanie kobyłki ładne. Sama kobyłka dość szczupła, trochę w stylu stareńkich plastikowych Tamiyowskich koników. 



Ludzik. 



Twarz bardzo oldskulowo rzeźbiona, ale da się to wyprowadzić na ludzi. 



I poskładany. 


I za chwilę się będzie malował. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz