"Mój z moją". Tak ich sobie nazwałam.
W ogóle, im bardziej się zagłębiam w całość tego 6-figurkowego zestawu, tym bardziej obija mi się w głowie Hemingway i Komu bije dzwon. Tak, wiem, nie ta wojna, nie ta epoka. Bohaterowie też nie do końca ci. I Jordana jakoś Hugo nie załączył. Ale ta dwójka kojarzy mi się z Pablem i Pilar, no co ja mogę.
"Zdjęcie grupowe" z tyłu każdego pudełka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz