Z podziękowaniem dla Andrzeja.
Czołg PzKpfw III miał być z założenia trzonem niemieckich wojsk pancernych,
jednak w momencie wybuchu wojny, w armii niemieckiej służyło zaledwie 98
czołgów PzKpfw III, co stanowiło niecałe 3% ogółu wozów pancernych. Jego
pierwsze serie były wtedy również słabo opancerzone. Maksymalna grubość pancerza
tego czołgu wynosiła w czasie ataku na Polskę od 15 mm do 30 mm. Czołgi te mogły
więc być skutecznie zwalczane dzięki użyciu polskiej broni przeciwpancernej jak
armata Bofors czy nawet karabin przeciwpancerny "UR". Doświadczenia września
spowodowały, że Niemcy zdecydowali się w okresie późniejszym na zwiększenie
grubości pancerza wszystkich produkowanych po 1939 czołgów, w tym także czołgu
PzKpfw III. Dopiero przed agresją na Związek Radziecki, czołgi PzKpfw III
trafiły masowo do dywizji pancernych. Modyfikacje wprowadzone w kolejnych
seriach czołgów PzKpfw III doprowadziły w końcu do wzrostu opancerzenia i
kalibru działa do blisko 23 ton z działem 75mm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz