Wielkie podziękowanie dla Shidleya!
W ciepły dzień 1991 młoda Sandy przyleciała służyć Ojczyźnie w Kuwejcie...
Tak mogła by się zaczynać dobra książka dokumentalno-historyczna, ale tematem dzisiejszego wpisu będzie figurka FineModels w skali 1/12(?) z serii World Fighter Collection.
Dawno temu zobaczyłem ją zrobioną w nieistniejącym już ModelFanie i bardzo mi się spodobała. Więc gdy zobaczyłem ją na znanym portalu aukcyjnym nabyłem ją... i tak dostała do mnie The Gulf War U.S. Army Infantry Woman Sandy.
Spore pudełko zawiera dwie ramki z piaskowego plastiku, sporych rozmiarów podstawkę i instrukcję sklejania. Figurka składa się z 6 części, podział niemal dragonowski...detale nieźle odwzorowane, choć twarz jest 'plastikowa', jak przystało na serię WFC, jest troszkę nadlewek, ale nie będzie źle. Ciekawe są dodatki: ładownice, maska przeciwgazowa, manierka oraz składający się z wielu części M16.
Plusem są elementy stabilizujące, rzadko stosowane już w figurkach wtryskowych.
Figurka będzie ciekawym, luźniejszym elementem mojej kolekcji z Pustynnej Burzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz