Brzydal przebrzydaczny.
Czyli coś, co w okrętach lubię najbardziej. Rosochata szkaradność i mnóstwo bezsensownego z pozoru olinowania.
Biogram okrętu
Zbudowałam go z bardzo fajnego modelu Combriga, dodawszy rzecz jasna na własną ręką to i owo. Nie przebudowywałam go, choć pod koniec kariery Sans Pareil miał już inny mostek, postawiłam tylko nowy, orejowany maszt. W roli dźwigu rozbiórkowego występuje amerykańska drugowojenna barka - anachronizm jak smok, ale w nosie to mam. Pasują do siebie.
Zwierzaki są dwa. Na barce czarny pies (stoi), na okręcie czarny kot (siedzi na rei i myje swoje szlachetne podogonie).
Combrig i Five Star Models, skala 1/700.
Enjoy.
Może i brzydal ,ale jaki piękny ! Nie rozumie morza i totalnie nie znam się na okrętach , ten jest pierwszy który mnie zachwycił. Kawał wspaniałej ,modelarskiej roboty !
OdpowiedzUsuń