1:144 wydaje się być skalą z wyboru dla maszyn pasażerskich. Widocznie AZ też tak myślą. Oto jedna z ich propozycji, czyli Jak-40 w malowaniu m.in. naszych linii lotniczych.
Model wręcz banalny. Pojedyncza ramka z białego plastiku.
Żadnych szybek. Imitacje tylko do naklejenia z kalkomaniami.
Instrukcja - jedna karteczka wystarczy.
Oprócz LOT-owskiego, jest malowanie dla maszyny linii Olympic, z rejestracją włoską.
Wbrew pozorom, to może być wyzwanie. Wszystko klejone na styk, poza punktami na golenie podwozia. Unikanie zwichrowania nie będzie łatwe. Ale - chyba warto.
Dziękuję za zapraszanie na bloga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz