Czyli inaczej mówiąc - Radagast Bury w wersji na mysz ;)
Strasznie lubię Radagasta. Dziwak, ekolog, wielki przegrany, trochę przy tym świr. Mimo wszystko niezmiennie go lubię.
Części:
Czarodziejska różdżka:
Ciało. Te obszarpane ciuchy...
Twarz. No czyż nie jest piękny z tymi kłapciatymi uszami?
Śliczny cudak.
Już go lubię, za te uszy.
OdpowiedzUsuń