środa, 8 marca 2023

A życie się żyje...

 Takie tam... coś. 

Historyjka zmajstrowana z tzw. beleczego, jakiegoś styroduru, deseczek, śmieciuszków. I figurek. Powiedzmy, że jest to Warszawa tuż po wojnie, trwa ekshumacja powstańczego grobu, pospiesznego wojennego pochówku gdzieś na jakimś podwórku. 

Tak trochę nawiązanie do Breughlowskiego "Ikara", owszem. 

I w tym wszystkim najważniejsza Ona - polska warszawska Niobe, matka poległego powstańca.

Skala 1/35.



















4 komentarze:

  1. Piękne i straszne jak ..... życie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciągle robi wrażęnie i niestety ciagle aktualne

    OdpowiedzUsuń
  3. Doskonały pomysł, ogrom włożonej pracy i na koniec opis: takie tam ... coś. No mistrzyni!

    OdpowiedzUsuń
  4. Historia opowiedziana z niesamowitą wrażliwością

    OdpowiedzUsuń