Od Roberta. Śliczne takie. Dziękuję.
Powiedz, wdzięczna kobzo moja,
Umie-li co duma twoja?
Cóż może być piękniejszego
Nad człowieka rycerskiego?
(...)
Usarz zasię w mocnej zbroi
Warownym obozem stoi,
A kiedy nań trwoga przyjdzie,
Z trzaskiem z obozu wynijdzie.
Pod świetnymi chorągwiami,
Głośny trąbą i bębnami,
Bieży pochylony lasem
Dla sławy, dla zysku czasem.
Tak to kiedyś wyśpiewywaliśmy, zdzierając gardła, w późne noce turniejowe. Aż dudniły zamkowe dziedzińce. Słodki miód spływał kojąco do wnętrza a w odwrotnym kierunku, rozdzierając piersi, wzlatywał duch sarmacki. Były lata dziewięćdziesiąte i rozpoczynaliśmy przygodę z rycerstwem. Następnego dnia, w zależności czy był to Gniew czy Chojnik, głowa bolała siarczyście lub wcale. Rekonstrukcja historyczna nastała znacznie później.
Nie o tym jednak miało być, a o sarmatyzmie. Mulier sarmatica, tak winna nazywać się ta figura. Chociaż Janina , jak łatwo zgadnąć, jest nawiązaniem do króla Jana i zapewne herbu, którym się pieczętował. Więc imię trafnie dobrane. Ale hasło - Sarmatia – nijak nie chciało wywietrzeć mi z głowy, kiedy ją malowałem. Pyszna figura. Jedna z bardziej okazałych z serii Wargamer's Hot & Dangerous. Alegoria siedemnastowiecznej husarii kusząca wydatnym biustem. Szabla oparta o ramię, w drugim ręku szyszak. Na głowie kołpak. Zbroję okrywa delia, tą zaś jeszcze lwia skóra. U mnie lwia, w nawiązaniu do wspomnianego już Jana III, lwa Lechistanu. Jakby szabli było mało, jest jeszcze koncerz. Husarski but spoczywa na tureckich panopliach ścielących się u stóp jasnowłosej wojowniczki. A nad tym wszystkim, jakby anielskie, skrzydło troczone do naplecznika. I tylko pancerz odbiega trochę od pierwowzorów. To jednak można jej wybaczyć i uznać za mało istotne. Tak samo jak pytanie - byli czy nie byli, skrzydlaci jeźdźcy, potomkami Sarmatów?
Dla Boga! chyba same amazonki w Latyczowskiem mieszkają! - wołał kiedyś pan Zagłoba. A chodziło zaledwie o lekcje robienia szablą i strzelanie z bandoleciku. Cóż by zatem powiedział na widok Janiny?
Wargamer, Janina Hussar Girl, 28 mm
Figurka przepiękna ! Cała ta nasza sarmacko - rycerska przeszłość zamknięta w 28 mm ! Cudownie zamknięta !
OdpowiedzUsuńJacek Kaczmarski :
OdpowiedzUsuńSłuchaj młody ojca grzecznie
A żyć będziesz pożytecznie
Stamtąd czekaj szczęśliwości
Gdzie twych przodków leżą kości
Nie wyjeżdżaj w obce kraje
Bo tam szpetne obyczaje
Bo tam szpetne obyczaje
Nalej ojcu gardło spłucz
Ucz się na Polaka ucz
Bo tam szpetne obyczaje
One Niemce i Francuzy
Mają pludry i rajtuzy
Niechrześcijańską miłość głoszą
I na wierzchu jajca noszą
Pyski w pudrach i w pomadkach
Wszy w perukach franca w zadkach
Wszy w perukach franca w zadkach
Nalej ojcu gardło spłucz
Ucz się na Polaka ucz
Wszy w perukach franca w zadkach
Cudzoziemskich ksiąg nie czytaj
Czego nie wiesz księdza pytaj
Ucz się siodła szabli dzbana
A poznają w tobie pana
Z targowiska nie bierz złota
To żydowska jest robota
To żydowska jest robota
Nalej ojcu gardło spłucz
Ucz się na Polaka ucz
To żydowska jest robota
Twoja sprawa strzec ojczyzny
Czyli własnej ojcowizny
Nie wiesz gdzie się czai zdrada
Uczyń zajazd na sąsiada
Jak już musisz być w stolicy
Patrz co robią politycy
Na elekcjach dawaj kreskę
Nie za słowa a za kieskę
Nie za słowa a za kieskę
Nalej ojcu gardło spłucz
Ucz się na Polaka ucz
Nie za słowa a za kieskę
Bierz od wszystkich z animuszem
Dawaj na mszę za swą duszę
Bóg cnotliwe czyta chęci
I zachowa je w pamięci
Żeń się młodo dzieci rób
By miał kto o twój dbać grób
Tu przez wieki twoje dziady
Dały nauk tych przykłady
Tu przez wieki twoje wnuki
Nie przepomną tej nauki
Nalej ojcu gardło spłucz
Ucz się na Polaka ucz
Nie przepomną tej nauki
Nalej ojcu gardło spłucz
Ucz się na Polaka ucz
Nie przepomną tej nauki
Taką stoi Polska racją
Na pohybel innym nacjom
Cud, miód, malina
OdpowiedzUsuń