piątek, 12 maja 2023

Inbox - IBG - TKS - skala 1/35

 Od Victoriusa. Dziękuję. 


Przyszedł czas na in-boxa karalucha który przeciwstawił się panzerom - w przypadku podchorążego Edmunda Romana Orlika - nawet bardzo skutecznie.

IBG wypuszczając TKS-y zrobiła wspaniałą robotę.  Odzyskała tę zaklętą w swego czasu rewelacyjną,  miniaturę RPM-u i wprowadziła ją na XXI -wieczne warsztaty modelarskie.
Zestawów TKS jest kilka: startowe, z farbami, z figurkami - słowem dla każdego coś miłego. Wszystkie te zestawy zbudowano na solidnej bazie dobrze rozdzielonych wyprasek z dość elastycznego szarego plastiku które różnią się tylko poszczególnymi elementami. Dlatego pozwoliłem sobie zrobić zbiorczego in-boxa.

IBG to solidna, krajowa firma która robi świetne sklejalne modele - jak ktoś sklejał  wie o czym piszę. Zakładam że firma ta jest  jeszcze na rozruchu ... bo jest tyle konstrukcji które chciałbym widzieć w ich katalogu.
Świetnie spasowane, dobrze zdetalowane - ja przynajmniej nigdy nie miałem z nimi problemu. Poniżej prezentuję części wspólne dla wszystkich zestawów










Gąsienice
Elementem który dzieli zestawy na profesjonalne i startowe - to gąsienice. To według mnie doskonała opcja np dla początkujących modelarzy. Warto to docenić bo podwozie TKS łatwe nie jest a dzięki temu zabiegowi - każdy może je posklejać.









Figurki 
To bez wątpienia najsłabsza część zestawów choć sądzę że można coś z nich wycisnąć. Nie jest źle, ale jakby co zawsze można wymienić główki.










Uzbrojenie 

ckm Hotchkiss lub nkm, powtarzają się również w wersjach szybkich, przy czym metalowa lufa jest tylko w zestawie profesjonal.







Kalkomanie występują oczywiście we wszystkich zestawach (klasyczne IBG-owskie- bardzo dobra jakość) , blachy fototrawione  - tylko w zestawach profesjonal.


Wartym wspomnienia są pudełka, porządne i kolorowe, to jeden z mocnych filarów IBG. Oczywiście nie są one najważniejsze .. ale dzięki ich solidności modele dotrą do każdego miejsca należycie zabezpieczone.


Instrukcje
Typowy, czytelny standard IBG. Nie wiem jak Wasze doświadczenia ale ja nigdy nie miałem z nimi problemu.













Instrukcje malowania





3 komentarze:

  1. No wreszcie coś drgnęło :-) !

    OdpowiedzUsuń
  2. Robiłem jeden z zestawów i potwierdzam gąsienice są elementem do którego trzeba się mocniej przyłożyć. Reszta czysta przyjemność. A może gąsienice 3D pomogą w budowie fantastycznego zestawu?

    OdpowiedzUsuń
  3. TKS z RPM był klockiem, z grubsza przypominającym ten pojazd. Zrobienie z tego czego użytecznego wymagało sporego nakładu pracy. Model z IBG też ma uproszczenia, od poziomu zaprojektowania chińskich modeli dzielą go lata świetlne. Grube wlewy łączące elementy z ramkami to choćby jedna z bolączek tego modelu. Jak ktoś chce skorygować błędy modelu, jak za grube zawieszenie, to trzeba zainwestować w blachy PARTa, które są o wiele droższe od modelu. Instrukcja też nie jest za czytelna, powinny być w niej rzuty rysowane cienką kreską, nie toporne rendery. Szczerze trzeba jednak przyznać, że to i tak duża poprawa w stosunku do ich pierwszych instrukcji na przykład do BMW R12.

    OdpowiedzUsuń