środa, 9 stycznia 2013

Bitwa pod Raszynem

Relacja z gry.
Special thanks for Victorius!


BITWA DWÓCH KSIĄŻĄT
       Od lat staramy się aby przynajmniej raz w roku rozegrać dużą , kilkugodzinną grę. Nazywamy ten dzień Big Game Day. W tym roku zrealizowaliśmy z Lordem jedno z naszych największych marzeń wargamingowych – bitwę pod Raszynem.

               Po paru tygodniach przygotowań wreszcie mogła odbyć się bitwa która jest bardzo ważna z racji jej roli w dziejach Polski.  Marzyliśmy o niej od dawna i tak naprawdę od dawna się do niej przygotowywaliśmy. Gra rozpoczęła się zgodnie z ustawieniem wojsk o godzinie 14-tej 19 kwietnia 1809 roku.
 Niestety na sobotnie 1-go grudnia AD 2012 spotkanie nie wszyscy dojechali. Przez prawie 5 godzin zmagaliśmy się we dwóch:  ja jako Książe Ferdynand d’Este  dowodziłem wojskami Cesarstwa Austriackiego. Lord jako Książę Józef Poniatowski dowodził wojskami Księstwa Warszawskiego.
Strona Księstwa Warszawskiego wygrywa gdy obroni linię rzeki Mrowa.
Automatycznie Austria wygrywa gdy zdobędzie przeprawę przez rzekę i zachowa linie komunikacyjne do niej.
PRZEBIEG GRY:
Gra rozpoczęła się aktywacją sił Księstwa. Zaczął Sokolnicki. Od razu w pierwszym ostrzale wyeliminował jedną z baterii Mohra. Na początku inicjatywa Księstwa była widoczna. Lord grający siłami Księstwa modyfikując strategię Poniatwoskiego założył że obroni się manewrowo przy użyciu mas kawalerii [miał do dyspozycji 4 pułki kawalerii w odwodzie które mógł używać jak straż pożarną], ja uznałem że taktyka d’Este była gorączkowa i niespójna. Przerażeniem zdjęła mnie szarża Rożnieckiego który zmiótł uszykowaną artylerię konną z Brygady Schaurotha. Wystarczyło ustawić przy nich znaczniki Czuja i szarża kawalerii mogła się różnie skończyć, niestety nie miałem już rozkazów aby to było możliwe. Sądziłem że Brygada Różnieckiego wyjedzie na moje lewe skrzydło i będzie operowała w okolicach Karczmy Wygoda odciążając z jednej strony Sokolnickiego w Falentach a z drugiej zagrażając podstawą moich pozycji wyjściowych. Założyłem mianowicie że plan d’Este nie powiódł się ze względu na wprowadzanie sił zaraz po ich wprowadzeniu. Dlatego wstrzymałem Brygadę Mohra która tylko blokowała Sokolnickiego ogniem dział [tej jednej uszkodzonej baterii] Zacząłem koncentrować siły i powoli kierować je na Jaworów – uznałem że tylko tam mogę przebić się przez rzękę. Walki były okrutne. Straty zaczęły się także pojawiać po stronie Księstwa. Huzarzy Schaurotha na szczęście powstrzymali Róźnieckiego który poczynał sobie ostro, przetrzebił huzarów dotkliwie – w pewnym momencie nie nadawali się kompletnie do działań ofensywnych na szczęście bronili się dzielnie. Lord przesuwał siły które mógł aby wzmocnić CENTRUM, z każdą chwilą forsowanie Falent stawało się coraz mniej realne. Wyprowadził z Raszyna piechotę z 2 pułku którą obsadził Janki oraz bataliony grenadierów saskich którzy zabezpieczali podstawę mostu w Raszynie. W tym czasie Brygada Civalartha w szyku maszerowała [niestety mozolnie i powoli – ale cały czas bałem się kawalerii Różnieckiego – wiedziałem że Lord ma jeszcze jeden pułk który mógł przecież wprowadzić od Jaworowej.] Wołochami od Civalarta ubezpieczałem główny szyk od Falent. Całą grę obydwaj zabezpieczaliśmy Falenty. Podzieliłem 48 pułk na dwa bataliony którymi miałem rozpocząć szturm pozorowany na Falenty. W tym samym czasie huzarzy Palatyńscy z brygady Mohra zbliżali się do mostu w Jaworowej. Sytuacja zmieniła się trochę jak weszła Brygada Pflachera. Kirasjerzy wyszli wtedy na pozycję przy resztkach Brygady Huzarów Schaurotha. A jeden z pułków [37] ustawiłem w czworoboku, lewa flanka i pozycje wyjściowe zabezpieczone ! Pojedynek artyleryjski między artylerią Mohra a Sokolnickiego wciąż trwał. Działa wyszły poza własny zasięg ale tłukły po innych jednostkach. Gdy Huzarzy Mohra dotarli do mostu w Jaworowej i rozpoczęli szarżę odezwały się baterie Peletiera. Widać było że działa był dobrze wstrzelane i miały dobre pozycje. Cały czas zasypywały nacierających Austriaków ogniem, niestety skutecznym. Huzarom udało się wyrąbać siły Kamienieckiego z mostu w Jaworowej tylko dlatego że była to bez wątpienia elita armii austriackiej. Tylko dzięki temu że mieli status jednostki gwardyjskiej [GW] wytrzymali morderczy ogień i kontrataki Kamienieckiego. A żołnierz Księstwa to bitny żołnierz. Krwawo sprzedawali swoje pozycje. Tych co nie mogła ugryź piechota gryzły działa. Wsparła ich bateria artylerii konnej Potockiego. Orała szeregi austriaków praktycznie do podciągnięcia baterii Civalarta. W tym czasie Baterie z Raszyna ostrzeliwały stojących na pozycji Wołochów. Gdy odezwała się artyleria Civalarta zmiotła baterię Kamienieckiego a potem Potockiego. 30 pułk piechoty austriackiej zaciągnięty w Galicji zachowywał się tak jak w prawdziwej bitwie pod Raszynem. Ostrzelany nie stestował morale i rozpoczął wycofywanie. Nie mogłem go zebrać do końca gry. Nie chcieli walczyć z rodakami. Na moście huzarzy Palatyńscy chociaż GW też topnieli. Ale byli ostatnim oddziałem wojsk który był na moście. Kamieniecki wybił ich do nogi .. ale pozycji na moście nie zajął. Pozostałe pułki piechoty podeszły na pozycję do mostu. Zbliżała się 14-ta czyli wyznaczony czas na koniec gry. Lord zaczął ściągać piechotę saską z Raszyna. Gra została nierozstrzygnięta. Jedna i druga strona dysponowała jeszcze siłami którymi można było zmienić sytuację. Być może przy nieznacznej przewadze jednostek austriackich ale w grze może wydarzyć się wszystko. Gra była wspaniała. Obie strony popełniały błędy. Wiemy jakich rzeczy uniknąć w przyszłości.

OPISY DO ZDJĘĆ:
01.Ustawienie początkowe na godzinę 14.00 19 kwietnia AD 1809.

Od lewej, od góry:
Brygada huzarów Schaurotha z bateriami artylerii konnej. Poniżej wokoło Karczmy Wygoda Brygada Mohra
Poniżej w szyku bojowym ustawiona brygada Civalartha.
Po prawej od góry:
Brygada Biegańskiego w Michałowicach, w Raszynie, Poniatowski, Peletier i Brygada Polentza. Na środku w Falentach siły Sokolnickiego, na samym dole w prawym rogu siły Kamienieckiego.

02.Widok na uszykowaną Brygadę Straży Przedniej Mohra. W lewym dolnym rogu widać jeden z pułków brygady Civalartha. W górnym prawym Brygada Schaurotha.


03.Brygada Civalartha


04.Brygada Schaurotha

05.Sokolnicki w Falentach.


06.Widok na siły Sokolnickiego w Falentach od strony Janek.


07.Biegański w Michałowicach.


08.Raszyn. Poniatowski, z tyłu Peletier, Brygada Polentza w całej krasie.


09.Kamieniecki na moście w Jaworowie ze swoimi siłami.


12.widok ogólny. Siły Księstwa na pozycjach. Brygady Schaurotha [na samej górze] i Civlaratha [dół] po pierwszej aktywacji – poszli naprzód. Brygada Mohra [w środku – Karczma Wygoda] w trakcie pojedynku artyleryjskiego z siłami Sokolnickiego w Falentach. 48 pułk z Brygady Mohra szykuje się do wymarszu w kierunku Falent.


16.Huzarzy sascy z Brygady Polentza którzy przybyli wesprzeć siły Sokolnickiego w Jankach. W tle widać brygadę Schaurotha i Brygadę Rożnieckiego która pojawiając się na planszy zmiotła uszykowane do strzału baterie konne artylerii.

19.Rzut sytuacyjny. Brygada Różnieckiego przeszła do ataku na huzarów Schaurotha [górny lewy róg] Civlarath na dole idzie do przodu – na Jaworów. Księstwo ściąga posiłki za mostem w Raszynie przed Jankami pojawiła się reszta siła z Brygady Różnieckiego 1 pułk strzelców konnych. Bataliony Grenadierów Einseindel i Lindenau z Brygady saskiej Polentza wysunęły się na przedmoście Raszyńskie.

22.rzut na całą bitwę. Brygada Civaratha [na dole na środku] po przegrupowaniu. Wołosi ustawieni przed lasem w Falentach w celu zabezpieczenia skrzydła reszty brygady która rozpoczęła marsz na most w Jaworowej.

24.25.Widok na 48 pułk, chroniący baterie Mohra po prawej Wołosi z Brygady Civalartha.

28.Kolejne etapy śmiertelnych zmagań ułanów Różnieckiego z Huzarami Schaurotha. Tutaj ważyły się losy austriackiego lewego skrzydła.

32.Widok ogólny. Z lewej strony widać już uszykowanych do boju kirasjerów z Brygady Pflachera który już włączył się do gry, zabezpieczyli oni lewą flankę Austriaków. Brygada Civalarta pcha się na most. Jeden z pułków Pflachera w kolumnie marszowej Idze wspomóc huzarów Palatyńskich z Brygady Mohra widocznych w dolnym prawym rogu.

37. Czworobok 37 pułku z Pfalacherem w środku. W oddali 5 pułk kirasjerów przygotowany do szarży. Artyleria po lewej zaprzodkowana i holowana do drogi, kierunek jej marszu – Most w Jaworowej.

39.Widok ogólny. Widać już koncentracje wojsk austriackich na przedmościu w Jaworowej. Na moście ciężkie walki. Kamieniecki broni się dzielnie. Jego dobrze wstrzelana artyleria zbiera duże żniwo. Wołosi weszli w zasięg dział z Raszyna.

40.Ciężki walki na moście w Jaworowej. Siły obrońców topnieją. Niewiele dała ściągnięta artyleria konna Potockiego ściągnięta z Brygady Róźnieckiego. Na samy dole 30 pułk de Ligne uszykowany do natarcia. Wesprze huzarów. Za huzarami 41 pułk piechoty. Powyżej, przetrzebieni przez artylerię [ach ten Peletier] Wołosi.

43.46.Przegrupowana Brygada Różnieckiego [przetrzebiony 2 pułk ułanów został zastąpiony 1 pułkiem strzelców konnych] próbują zmieść huzarów z brygady Schaurotha. Obronili się. Zdali testy. Zostali na planszy. Artyleria Mohra uratowana. Po wyjściu z zasięgu dział w Falentach piechoty Sokolnickiego, artylerzyści Mohra ostrzeliwani Janki, między innymi wybili huzarów saskich.

47.Ostrzelani z Jaworowej piechurzy z 30 de Ligne dali nogę. Zaciągnięci w Galicji nie mieli ochoty walczyć z rodakami. Nie przeszli testów. Zachowali się tak samo jak 1809. Na górze widać że Wołochów coraz mniej. Artyleria już podciągnięta. Weszła w zasięg. Za chwilę będzie pojedynek artyleryjski. Austriacy dadzą ognia.

50.Huzarzy Palatyńscy przetrzebieni. Ale stoją na moście. Sił Kamienieckiego też coraz mniej.

51.Huzarów coraz mniej ale są już na drugim brzegu ! 41 pułk na podejściu do mostu. Artyleria już dała ognia. Skosiła artylerię konną Potockiego i pieszą Kamienieckiego.

53.Widok ogólny. Tak wyglądał plac boju przed końcem wyznaczonego czasu. Brygada Trautenberga już w grze.  Zbliża się 14-ta.

55.Koniec gry. REMIS. Ostatnimi żywymi na moście byli Austriacy. Skończył się jednak czas. Obie strony mają jeszcze możliwości operacyjne.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz