Ze wszystkich zakonów rycerskich najbardziej szanuję joannitów.
Czemu?
Bo nigdy nie dali się wygonić z powrotem do Europy. Bo nigdy nie zrezygnowali z tego, do czego zostali powołani.
Dlatego ta figurka pomalowana została "na joannitę". Zamiast choragwi dałam jej prosty, symboliczny krzyż.
I cytat, który plątał mi się po głowie w czasie malowania. Księga proroka Habakuka 2,1:
Na moich czatach stać będę,
udam się na miejsce czuwania,
śledząc pilnie, by poznać, co On powie do mnie,
jaką odpowiedź da na moją skargę.
Nocturna, skala 75 mm.
The Hospitaler Order is my favourite Order of the crusades! I've always painted them in their original colours (black with white cross) but I like also the red one!
OdpowiedzUsuńLike always, it's a perfect work on a very good figure!
(this man has something of Sean Connery...)