poniedziałek, 15 października 2018

GAME DAY - trochę podsumowań

Nie tylko raport z gry, ale i refleksje na temat grywalności.
Dzięki, brat!

Witajcie
Chwilkę wargamingowo nas nie było ale nie oznacza to że nic w temacie się nie działo. Działo się i to sporo. To było tak naprawdę już trzecie spotkanie od września. Tylko byliśmy tak zmęczeni że pomimo rozłożenia figurek i rozpoczęcia rozgrywki - nic z tego nie wychodziło. Kończyło się na gadaniu. A oprócz spraw życiowych, zawodowych, modelarskich dyskutowaliśmy też o przyszłości naszego wargamingu.
Z racji formuły spotkań jaka utrwaliła się od kilku lat (2-2,5 godziny co dwa tygodnie, 5 godzin od czasu do czasu w sobotę - z reguły dwa razy do roku) pewne systemy są .. nie grywalne.

OiM  (Ogniem i Mieczem) pomimo doskonałej oprawy w postaci podręczników, zestawień podjazdów itd. jest systemem turniejowym. Scenariusze są tylko pozornie historyczne - to proste bitewki o mało istotne cele. Chcąc zagrać w naprawdę historyczną grę ... należałoby zaangażować po 8-9 osób na stronę konfliktu a rozgrywka trwałaby 8 godzin albo więcej. Gra się niby świetnie ale po kilku rozgrywkach miało się wrażenie że to cały czas to samo. OiM nie jest nośny tak jak G2 czy NB żeby rozegrać scenariusz.taki samodzielnie opracowany. Do tego figsy ... no ciężko się to maluje. Nie wiemy co się z tym stanie i co wymyślimy .. jest genialne i porywające .. oraz odpychające jednocześnie. Ten system został zawieszony.

BA (Bolt Action) to kolejny system turniejowy który w naszych warunkach po prostu szybko się zdewaluował wypalił i wysadził. Rozpoczeliśmy nawet częściową wyprzedaż wstrzymaną z jednej prostej przyczyny - te figurki są genialne. Maluje się je świetnie. Prezentują się znakomicie. Ale system gry... nie realny ..i jakiś.  taki. Przestaliśmy z tym coś robić jak zorientowaliśmy się że tworzy się G2 w 28 mm.

Z perspektywy czasu systemy NB (Na Bagnety) i G2 (Generał WWII) obroniły się. Są grywalne i doskonale pozwalają przeprowadzić historyczną symulację, rozgrywkę czy nawet fantastyczną potyczkę. Są to jednak systemy wymagające długich przygotowań - od określenia struktur jednostek po uzgodnienia makiet , wymogów scenariusza itd.
te zostawiamy na tzw Big Game Day . Aczkolwiek jest możliwość  - którą mam nadzieję niedługo przetestujemy - rozegrania potyczki w opcji MINI - czyli popołudniówka.

WP (Wojny Przyszłości) to już sztandarowy przykład stworzenia wspaniałej gry - opartej na mechanice HOTT ale jednak maksymalnie dostosowanej do naszych oczekiwań. i to jest jest mocna strona, która powoduje że jest ona wpisana na stałe do kanonów naszego wargamingu. jest już nawet określana mianem "dyżurna WP"  gramy w nią jak jesteśmy zmęczeni .. albo nie zdołaliśmy przygotować scenariusza do innych systemów.

H7 (Historyczna 72) - to nowość której jeszcze nie do końca testowaliśmy a która jest dobrym rozwiązaniem - łączącym funkcjonalność 1/72 (a jednak 1/72) i wielkość soczewek naszych okularów i oszczędność w portfelu (historyczne 28 mm są trudno dostępne i drogie). To dlatego właśnie w ostatnim czasie przyszły zaciągi z Gdańska i Katowic. :o) tak właśnie - kilka jest już pomalowanych. Gra ta obejmować będzie starożytność i średniowiecze i oparta jest na mechanice HC i BI  (Hail Ceasar i Basic Impetus). Mieliśmy już okazję grać w tę grę innymi pionkami i zabawa jest przednia - mieści się też w skali popołudniówki.

Tak doszliśmy do dzisiejszego dnia. Testowania KPZ 2.0 czy 3.0 ... tego już nie wiem. Nazwę się jeszcze dorobi. Walory estetyczne pionków z BA połączyliśmy z praktycznością WP i na planszy Dusta zagraliśmy testową rozgrywkę. Była wspaniała - pomimo dostania moim amerykanom w skórkę. Oj solidnie ich przetrzepał Lord. Ale trochę mu się odgryzłem. Zwróćcie uwagą na zdjęcie KPZ 2.0 13. Ta pozornie spokojna sytuacja niesie wiele emocji i powoduje że ta gra jet lepsza niż BA. wierzcie mi ... te umocnienia przechodziły z rąk do rąk. Czołgi wspierały i były atakowane. Należy jeszcze stworzyć karty dedykowane do KPZ 2.0 .. ale to osobna sprawa. Pojemność sytuacyjna jest spora i widzę przyszłość.

Drugą testowaną grą jest PA 2.0 na razie to nazwa robocza. Wykorzystaliśmy tutaj figurki bohaterów i żołnierzy z Dusta. Prosty scenariusz USA musi odbić pilota (Zbyszek) niemcy nie dopuścić do przejęcia serum przez USA.  Każda figurka inna i każda ma inne zdolności i możliwości. i na koniec można wrzucić do jednego pudełka.
To jest ta strona praktyczna. Figurki metalowe obtłukują się w wersji pojedynczej. szybko zużywają a przerzut stada pojedynczych bez odpowiednich pudełek to straty.

Ciekawa .. .i szybka .:o)) również powinna zasilić nasz "popołudniówkowy" arsenał.

Miłego oglądania.

















1 komentarz:

  1. Profan zajrzał do TRA (Tej Rzeczywistości Alternatywnej) i szybko umknął... . Nic nie rozumiem, ale podzielam entuzjazm! No, trzeba mieć jakieś pasje poza hobby głównym.
    - Słowo "hobby" wydało mu się za mało opisujące, za mało podkreślające profesjonalizm, ale póki co musi wystarczyć.

    OdpowiedzUsuń