Był to koniec królestw krzyżowców na Bliskim Wschodzie.
Zmajstrowałam tę scenkę kiedyś tam, w czasach, kiedy jeszcze dbałam o tzw. wierność historyczną budowanych dioramek. Więc i wzory na tarczach są historyczne, i napisy na rękawach muzułmańskich żołnierzy, i kolory, i detale. Broniący zrujnowanego korytarza krzyżowiec to lazaryta, czyli rycerz zakonu św. Łazarza. Należeli do niego krzyżowcy chorzy na trąd, oznakowywali się specjalnym zielonym krzyżem naszywanym na symbole poprzedniego zakonu.
Skala 54 mm. Figurki pozbierane i poskładane z różnych źródeł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz