Huculska szeptucha. Z kotem czarnym.
Molfar to huculski szaman. Forma żeńska - mofarka. Po polsku - szeptucha. Po angielsku whisperer. Popiersie wzorowane na zdjęciu autentycznej 110-letniej Hucułki. Jakby ktoś był ciekaw.
Chciałabym tak wyglądać za 20 lat. Ale o tym, że ją kupiłam, i tak zdecydował kot.
Przyszła w woreczku, gołe części bez choćby karteczki z opisem.
Zbliżenia:
Dłonie wydają mi się troszkę za małe.
Kot jest żylasty, duży i chudy. Niektóre czarne pingwinki takie bywają. Prawdziwy król podwórka.
Natychmiast ją poskładałam. Wprawdzie wersja producenta kazała umieścić kota na prawym ramieniu szeptuchy, ale uznałam, że obok, ocierający się łebkiem o jej rękę, będzie fajniejszy.
Cudo absolutne, jak dla mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz