To filigranowe okrętowe piękno z przełomu wieków...
Okrety Austro-Węgier mają w sobie coś delikatnie elfiego. Takie właśnie niepraktyczne, ażurowe piękno, delikatne i kruche jak wiosenny po deszczu, strzelający młodziutkimi listkami las. Ulotna chwila, zjawisko minionego czasu.
Biogram okrętu
Dość trudny, mało przyjazny model Kombriga - za dużo części poniżej chwytalności w pęsetę, brak opisu numerami, przekombinowana blaszka. OK, zbudowalim. Jako tło dodałam "kredowe klify Normandii" z chałupką na szczycie. Total fantasy, jakby ktoś pytał, zwłaszcza jak chodzi o kolorystykę terenu.
Koty są dwa. Jeden siedzi na domku, drugi na fokrei Novary.
Chałupka evadam.pl.
Skala 1/700
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz