piątek, 17 maja 2019

Inbox - Creepytables - Wood Dryad - skala 1/10

Piękna pani.

Ale w sumie to i tak kupiłam ją dla jeżyka. Sama w sobie jest ładna a nawet śliczna, ale dopiero jeżyk (dwa!) na rękach dodaje jej TEGO CZEGOŚ.

Jako tytułowy reprodukuję numerowany i sygnowany autografem obrazek, dołączony do zestawu. Kolorystyka inspirująca, ale chyba nie do końca moja. OK, znajdę swoją własną.

Przyszła w kartonowej sztywnej tubie, oklejonej etykietą.


Części. Tak, są z dwóch różnych rodzajów żywicy. Przynajmniej kolorystycznie różnych.


Podstawka. Stabilna, ale warto ją jeszcze na czymś szerszym osadzić.



Ciało driady. No i właśnie, i te jeżyki...


...one obydwa mają cudowne kozie bródki. I duży, i mały.




 Dwuczęściowa liściana spódniczka driady. Ładnie spasowana. Ciekawa faktura rzeźby.





Twarzyczka. Nieco lalkowata, ale przynajmniej nie w obrzydliwym, pseudodrapieżnym stylu driad warhammera.




Kwiaty we włosach...


...i treska.



I jeszcze kwiat na suknię.


A tak wygląda poskładana (jeszcze bez dodatkowej płaskiej podstawki).


Jest moc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz