Afryka od końca drugiej wojny niestety nie jest kontynentem spokoju. Wiele wojen i konfliktów których końca nie widać. Ogrom nieszczęścia ludzkiego i oceany niesprawiedliwości. Od wywalczenia niepodległości w post-kolonialnym świecie, poprzez walki miejscowych kacyków do walk z bojówkami z radykałami z boko-haram.
Niektóre z tych konfliktów są interesujące i warte rozegrania partyjki - choćby jakaś potyczka w konflikcie nazwanym Wojna Toyot.
Inspiracją malowania tych figurek były jednostki armii Czadu - typowi regularsi z różnym umundurowaniem. Wykonałem ich z figurek Vietcongu Italeri i ... Specnazu. Mogą grać dowolną jednostkę z afryki. Na końcowych zdjęciach z najlepiej sprawdzającym się pojazdem transportowym w afrykańskich warunkach - pick-up-em. W przygotowaniu następne jednostki.
Miłego oglądania i dzięki za przyjęcie na bloga siostra.
Bardzo ciekawie i realistycznie pomalowane figurki.Chociaz nie moje klimaty to pięknie. Brawo!
OdpowiedzUsuńFigurki świetne .Wojny w Afryce kojarzą się z "Psami Wojny ".Planujesz też oddział białych najemników ewentualnie z jakimś pojazdem wsparcia ?
OdpowiedzUsuńTak. Wiele kolejnych jednostek w przygotawniu :o) najemnicy również
OdpowiedzUsuńJakie to reguły?
OdpowiedzUsuń