Taki nieco żarcik, a nieco na serio. Piastowska historia Polski z lekkim zmrużeniem oka.
Tłumacząc tę "reakcję" z polskiego na nasze, to takie coś wystąpiło we wszystkich krajach chrześcijańskiej Europy 1-2 pokolenia po oficjalnym chrzcie całych państw. Wiadomo, że ci ludzie - kapłani dawnych bóstw, wyznawcy tych bóstw, możni - nie znikną od pstryknięcia palcem. Zostają i bronią się przed utratą wpływów, i przy pierwszej okazji - najczęściej równoznacznej z osłabieniem władzy książęcej choćby z powodu nieuchronnej sukcesji - podnoszą głowy i ruszają do kontrataku. Na dłużej lub krócej wygrywają, no a potem następuje kontr-kontratak, i aż do skutku. Czyli do zwycięstwa nowych elit, tych chrześcijańskich. Albo do rozebrania państwa między silniejszych sąsiadów.
Przymrużenie oka w tej historyjce dotyczy głównie obrazu owej "reakcji". Którą to reakcją uczyniłam enta oraz ropuchę wiedźmy, czyli - co do zasady - przedstawicieli Starszych Ras. Takie nieco nieoczywiste spojrzenie, coś, co uwielbiam.
Reconquer Designs, Green Stuff World i podstawka od Czecha. Skala 28 mm. Inspiracja Robert Diabolus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz