Nie do końca wiem, który jest który, choć ich obu w całości pomalowałam. Nie skupiałam się na wiernym odtworzeniu choćby kolorów ubrań. I nie chce mi się sprawdzać, który nosił szaliczek.
I wiem też, że w filmie obaj byli rudawi. I że takie umaszczenie, jak u mnie, szylkretowe, w realu dotyczy jedynie kotek, nie kocurów.
Apache Studio, skala ok. 60 mm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz