poniedziałek, 22 września 2025

25TP

 Wrześniowo od Victoriusa. Dziękuję!

W zasadzie jest to model który został zmaterializowany (dzięki drukowi 3d) wg projektu czołgu średniego 20/25TP. Czołg ten nigdy nie wszedł do produkcji. Rozważano różne koncepcje: Komitetu do Spraw Uzbrojenia i Sprzętu Ministerstwa Spraw Wojskowych (swoistego think tanku), Wydziału Projektów i Konstrukcji BBT Br. Panc, PZInż. Pojawiło się myślenie i analiza to stworzenia podwalin pod rozważania o broni pancernej w Polsce.

I choć pewnie łezka w oku się kręci że to tylko model projektu, to myślę że właścicielowi będzie miło postawić go na półeczce.

Miłego oglądania , dzięki siostra za przyjęcie na bloga.




















9 komentarzy:

  1. Oj kręci się kręci , choć mam wrażenie w realiach lat 30 tych taki czołg to były bardziej marzenia niż realne możliwości . Po prostu nasz przemysł nie dorastał do tak złożonej konstrukcji . Model piękny , pięknie zmalowany !

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa seria nie tylko modelarska ale i historyczna ukazująca koncepcje rozwoju polskiej broni pancernej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Męczące są już te wizje oparte o sylwetki boczne pojazdów jakie nigdy by nie powstały. To są zwykłe szkice studyjne, nic nie mające do czynienia z rzeczywistością. Rzeczywistość to były tankietki, zarżnięte szkoleniem Vickersy, dwa bataliony 7TP i R35, które przybyły za późno i nie opracowano pomysłu na ich użycie. Perspektywy też nie były różowe, bp odmówiono nam sprzedaży czołgów Somua, jedynych logicznych z oferty sojusznika, który ponad naszą obronę poprzez atak na zachód Niemiec przedłożył własny interes i stanął na granicy czekając.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz że o tym nie wiem ? Nie zamieściłeś żadnej informacji o której nie wiem. Bawi mnie tworzenie modeli, nawet takich pojazdów ja ten którego nie było. Zwróć uwagę na plastyczność i szczegóły wykonania. Linia wieży i działo 75 mm Schneidera z tą charakterystyczną końcówką. Trakcja typowa dla tego okresu. Coś wspaniałego.

      Usuń
  4. Te prototypy : 10Tp , 4 TP , PzInż .130 oraz " sylwetki boczne" są dowodem na to , że państwo się rozwijało , że budowało odpowiednie zaplecze przemysłowe i ludzkie . Trzeba się cofnąć i zobaczyć z jakiego poziomu Polska startowała w niepodległość .Nawet o warsztat samochodowy było trudno !!! Pomimo tego zbudowano sprawnie działające państwo , które w wielu dziedzinach doganiało potęgi przemysłowe .Sowieci np. potrzebowali wielu lat eksploatacji czołgów kołowo gąsienicowych , żeby zrezygnować z prototypu A-20 i przejść do rozwoju wariantu gąsienicowego czyli T-32 . Nasi inżynierowie do takich samych wniosków doszli po testach jednego prototypu 10Tp i postawili na wariant 14Tp . Czego brakło ? Czasami wyobraźni na najwyższych szczeblach i braku odpowiednich decyzji , oraz czasu . Czasu dlatego , że 1 września 1939 roku napadły na nas Niemcy a 17 września Sowieci i zniszczyli całkiem fajnie rozwijający się kraj , inteligencję wymordowali a resztę społeczeństwa próbowali zrównać z bydłem . O TYM NALEŻY PAMIĘTAĆ ! Czy należy te " wizje oparte na bocznych sylwetkach " pokazywać i promować? Jak najbardziej tak , żeby pamięć o II RP i o jej osiągnięciach trwała ! Co do tych tankietek , to mieliśmy je bo kraj w danym momencie na tankietki było stać . Zresztą jeżeli chodzi o ilość sprzętu pancernego to ta 20 lat wcześniej odrodzona z popiołów II RP była 6 krajem na świecie . Co do batalionu R-35 to był pomysł na jego wykorzystanie a nawet wydano rozkazy . Dowódca batalionu podjął samowolną decyzje o jego ewakuacji . O tym też należy pamiętać !

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzież to piszą o tej samowolnej decyzji dowódcy 21 Batalionu Czołgów Lekkich i wycofaniu? Oddział był w odwodzie Naczelnego Wodzą i wykonał rozkaz obrony przedmościa rumuńskiego, a potem wycofał się do Rumunii. Rozumiem, że niektórych kręcą bajki o wspaniałej polskiej technice bojowej sprzed 1939, ale zejdźmy na ziemię. 25TP uzbrojony w armatę wz.1897 budzi tylko politowanie. To było uzbrojenie przedpotopowe, a o tym jak wspaniałe nie sprawdzało się w czołgu świadczy casus czołgu Saint Chamond. Modele tego pojazdu to czyste SF i jako takie powinno być odbierane. Podobnie jest z innymi czołgami "sylwetkowymi". Jak ktoś lubi SF to jego wybór, ale nie dopisujemy do tego faktu żadnej ideologii ani pochwalnych peanów. Polski przemysł dopiero powstawał i z bólem rodził kolejne pojazdy. Ja się popatrzy na plany rozwoju tegoż to zaczyna być sensownie koło 1945 roku, tylko że tyle czasu Niemcy nam nie dali.

    OdpowiedzUsuń
  6. O ile dobrze pamiętam to miał dołączyć do brygady Maczka , acz nie będę się upierał , zresztą sam pan napisał : " R35, które przybyły za późno i nie opracowano pomysłu na ich użycie " , by teraz zmienić na : "Oddział był w odwodzie Naczelnego Wodzą i wykonał rozkaz obrony przedmościa rumuńskiego . Co do pojazdów 10Tp i innych ( tych projektowanych i tych testowanych ) , to dla mnie są one elementem dumy narodowej i pamięci historycznej . Są czymś o czym należy mówić i pamiętać . Jeżeli dla kogoś to tylko sf to jego sprawa . Wszystkiego dobrego .

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze raz ja . Dlaczego armata wz. 1897 budzi politowanie ? Niemcy przerobili ją na Panzerabwehrkanone 97/38 i skutecznie wykorzystywali jako broń p-panc do końca wojny , Polacy nie mogli rozważać użycia jej jako uzbrojenia czołgu ?. Zresztą projekt 25Tp był wielowariantowy . Jeden z wariantów zakładał uzbrojenie wozu w 40 mm armatę p-lot . Proszę mi powiedzieć ile krajów ówczesnego świata stać było na realizację takich projektów jak 4Tp , Pzinż 130 , 10/14 TP , Tks-d , czy nawet teoretyczne rozważania nad pojazdami typu 25Tp i to bez wcześniejszych tradycji przemysłowych ? To wszystko to sf ? Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  8. Dowódca 21 bat został potem na wniosek generała Maczka sądzony - co prawda uniewinniony ale wiemy co i jak. Więc komentarz o samowolnej decyzji był jest uzasadniony ponieważ opierało się to w sumie o interpretację rozkazu - jak dobrze pamiętam. Tak Zgadzam się te projekty, nawet jeżeli nie zrealizowane dla mnie również są elementem dumy narodowej i pamięci historycznej o którą trzeba zadbać. Stąd ten cykl. I powielę go jak tylko będę mógł np w skali 1/35.

    OdpowiedzUsuń