Nareszcie...!
Evertsena Answer zapowiadał od 2010 roku - ukazał się jesienią 2012. No i ucieszyłam się jak gwizdek.
Pokractwo to było straszne, istny pływający młotek. Zresztą popatrzcie na okładkę - popatrzcie i podziwiajcie.
Format nieco większy niż A4. Okładka kredowana, miękka. Projektant modelu - Maciej Herbut.
Historia okrętu - słowo w słowo spisana z Modelarstwa Okrętowego nr 17 (4/2008), w którym ukazały się plany.
Rysunki. Rendery, ale wyglądają sensownie. Czytelne, dobrze skontrastowane.
Nb. zwróćcie uwagę na fragment reklamy na III stronie okładki: Przeciszów 2010...
Wręgi drukowane na miękkim offsecie:
No i arkusze z częściami - 5 sztuk na dość cienkim kartonie. Druk czysty, bez przesunięć, gładki. Model przedstawia Evertsena w jasnoszarym malowaniu, z końcowego okresu służby. Zastanawiam się, ale chyba mojego przemaluję na biało. Chyba bardziej mi się taki podoba.
Pokład jest przepiękny. Śruby drukowane na brązowo (niemetalicznie), poszycie brązowoczerwone, w stonowanym odcieniu.
Miałabym ochotę od razu się za niego zabrać, a tu... tyle modeli rozgrzebanych, tyle w kolejce...
Ech-ju, jak mawiał krecik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz