Indiańska dama... Trochę zamyślona, trochę smutna, ni to młoda, ni to dojrzała. Spokojne, nostalgiczne popiersie Pegaso. Malowane wyjątkowo bez udziwnień.
A już myślałem, że nic ino wojacy i krasnoludy tu plenić się będą! Cieszy mnie więc przejście od panów srogich i dzielnych - w krwawych rzemiosłach zaprawionych - do istot delikatniejszych i zwiewnych... . Poetyckich bardziej.
Ładne zamyślenie... . I dobrze sfotografowane! Na ostatnich ujęciach patrzenie na Nią od dołu jest jak najbardziej na miejscu. To przecież naturalne, że taką piękność oglądać się na kolanach powinno! - No jestem, j e s t e m pod jej urokiem.
A już myślałem, że nic ino wojacy i krasnoludy tu plenić się będą! Cieszy mnie więc przejście od panów srogich i dzielnych - w krwawych rzemiosłach zaprawionych - do istot delikatniejszych i zwiewnych... . Poetyckich bardziej.
OdpowiedzUsuńŁadne zamyślenie... .
I dobrze sfotografowane! Na ostatnich ujęciach patrzenie na Nią od dołu jest jak najbardziej na miejscu. To przecież naturalne, że taką piękność oglądać się na kolanach powinno!
- No jestem, j e s t e m pod jej urokiem.