Zaczynamy od wiosny, pracy Victoriusa.
W ramach naszej wspólnej symultany przedstawiam moją wizję
Pani Wiosny.
Wykonana z tej samej figurki co pory roku pozostałych
uczestników symultany.
Uznałem że należy ją ubrać … oczywiście w obcisły zielony
kombinezon.
I magiczny bukiet kwiatów którym rozmraża śnieg, za nią
przyroda rozkwita.
Dzięki Kasia za przyjęcie na bloga. Dziękuję uczestnikom
symultany. Dziękuję rodzinie która mnie mocna mobilizowała i
dopingowała.
Kocham wiosnę . Spotkałem ja jak do tej pory 47 razy . Za każdym razem
OdpowiedzUsuńbyła inna . Ta tutaj jest radosna i mam nadzieję , że szybko się zjawi :))
Lovely figure and the greens really blend well.
OdpowiedzUsuńLudzie, przecież to facet. Nie dajcie się zwieść nadmuchanym balonom. Fuj
OdpowiedzUsuń