Z historii alternatywnej.
W latach 1968-71 Królewska Federalna Marynarka Wojenna wprowadziła do służby 5 szybkich fregat rakietowych typu Sierżant Korsak, przeznaczonych do walki na wodach przybrzeżnych (a więc m.in. z małymi łodziami pirackimi czy przemytniczymi) oraz do wspierania operacji wykonywanych przez Korpus Piechoty Morskiej. Były to silne, szybkie trimarany o konstrukcji modułowej, z dużą rufową ładownią, mogącą pomieścić do 3 uzbrojonych kutrów desantowych typu Raptor. Na okręcie najczęściej stacjonował śmigłowiec wsparcia piechoty typu Pandion lub Cherrug oraz (w zależności od modułu wyposażenia) 3-7 dronów.
Pułkownik Zorrilla była drugim okrętem z serii. Imię otrzymała na cześć iberyjskiej oficer Służby Bezpieczeństwa, która podczas Operacji Czapeczka (Paragwaj, październik 1963) została wzięta do niewoli przez samodzielny oddział federalnych komandosów; zginęła w trakcie walk odwrotowych. Swój wniosek o nadanie jej imienia jednemu z federalnych okrętów dowódca komandosów uzasadniał "bohaterską odwagą, nieugiętą lojalnością człowieka do końca wiernego swojej ojczyźnie, który, choć formalnie nasz zajadły wróg, swym niezwykle honorowym, godnym zachowaniem w pełni zasłużył na najwyższy szacunek".
Zbudowałam "Zorrillę" na bazie Dragonowskiego USS LCS Independence. Kuter desantowy to rosyjski BK-16 Raptor (Combrig). Malowanie zgodne z federalnymi standardami maskowania.
Skala 1/700.
Modelik fajny ,alternatywny świat jeszcze lepszy !!! Uściski dla Olafa ;)) !!!!
OdpowiedzUsuń