Taki prawie współczesny. Drugowojenny.
Prawdopodobnie było to tak, że amerykańscy GI Joes wzięli do niewoli w Normandii Niemców z jakiejś jednostki kawalerii. Ludzi odesłali, a konie zagospodarowali.
Tu pokazuję jednego chłopka z dwufigurkowego zestawu MiniArta. Poskładany grzecznie, tyle że główkę wymieniłam na Hornetową i trochę bardziej objuczyłam chłopka klamotami. A konia zrobiłam skarogniadego.
Skala 1/35. Podstawka MAS.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz