Marszałek Pho.
To w zamyśle rzeźbiarza jeden z krasnoludzkich bohaterów Wyprawy Tam I Z Powrotem z Tolkienowskiego "Hobbita". Mnie się nieodparcie skojarzył ze starym marszałkiem sejmu electionis, z namaszczeniem ogłaszającym na polu elekcyjnym na Woli - "Panowie bracia, wybraliśmy króla!".
I drugi trop: jakże on mi przypomina - z miny, z gestu, nie z twarzy - hetmana Jana Zamoyskiego. Którego bardzo lubię i szanuję.
Tak, wiem, że to nie tak działało. A Pho wcale do Zamoyskiego nie jest podobny. Nie szkodzi. Takie mam skojarzenia.
ScaleBro, skala 40 mm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz