wtorek, 22 grudnia 2020

Annuszka już rozlała olej...

 Przedwczoraj była recenzja, dzisiaj jest gotowy model. 

Uszanowanie, Panno Doroto. 

Tramwaj gotowy. Tak jak myślałam, model bardzo prosty. Samo sklejenie go to byłaby chwila moment, ale przecież pomalowany wygląda znacznie lepiej. Żeby nie było z tym problemów najpierw malowałam elementy, a dopiero później je sklejałam. Dodałam również szyby i lekką waloryzację (kto powie, że dach i cała reszta jest za bardzo styrana ten nigdy najwidoczniej nie upaprał się wychodząc z takowego pojazdu - chociaż to cecha głównie tych starszych, nowsze tramwaje MPK już jakoś ogarnia). Bruk i tory to styrodur i patyczki do szaszłyków - trza sobie jakoś radzić. Całość powstała jako odpowiedź na kwestię: "[...] no chyba, że mnie tramwaj rozjedzie" i była robiona pod przykrywką kursu motorniczego ;)


A Annuszka rozlewała olej w "Mistrzu i Małgorzacie" przez co doprowadziła do utraty głowy pewnego jegomościa. I to dosłownie...











5 komentarzy:

  1. Anuszka doprowadziła ? Żaden kot nie miał z tym nic wspólnego ;) ?
    Tramwaj wygląda zacnie . Pozdrowienia dla Chomiczka i Panny Doroty !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w przypadku śmierci Berlioza wystarczył rozlany olej słonecznikowy. Wcześniej jedynie zostało to przepowiedziane przez Wolanda, w czasie rozmowy o istnieniu Boga, że pisarz zginie jeszcze tego wieczoru poprzez ścięcie przez kosmotołkę, tym bardziej, że Annuszka juz rozlała olej. Behemot pojawia się chwilę później, gdy Iwan Bezdomny goni diabła i jego świtę. Kot w ramach ucieczki wsiadł do tramwaju i próbował kupić bilet, ale został wyrzucony.

      Usuń
  2. We Wrocławiu ten olej rozlała? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jednak nie i właściciel tramwaju jednak pod nim nie skończy ;)

      Usuń
  3. Oczywiście ,ze tak ! Nie zmienia to faktu , że to koty są sprężyną napędową wszystkich wydarzeń ;) Proszę mi uwierzyć na słowo ,albo spytać "naszego" Chomiczka ;)!!!!!

    OdpowiedzUsuń