piątek, 12 lutego 2021

Inbox - Dom Bumagi/Budinok papiru - HMS Starling - skala 1/200

 Klasyczny brytyjski slup. 

Slupy to w erze motorowców takie mniejsze niszczyciele. Eskortowce. Obecnie ta klasa nie istnieje, jej zadania przejęły fregaty.

HMS Starling

Akurat ten był prawdziwym mordercą u-bootów: ma współudział w posłaniu na dno aż 15 z nich. 

Historia okrętu, plakacik i kilka świetnych perspektywicznych rysunków. Nie wiem tylko, czemyu pokład jest żółty, skoro w oryginale był stalowy - malowany, a nie drewniany:







Opis budowy. Po ukraińsku. 


Wręgi i rysunki montażowe na offsecie. Zastanawia mnie konstrukcja szkieletu, a konkretnie dodatkowe wzmacniające, poszatkowane na kawałeczki wręgi - ja nie wiem, czy ja chcę iść w tym kierunku. Jako modelarz maruda starej daty średnio lubię epokowe wynalazki w dziedzinie projektowania; ostrożnie podchodzę nawet do, świetnie skądinąd do siebie pasujących, szkieletów Kustowa. Ale OK, może komuś to rozwiązanie się spodoba. 









Części wydrukowane na kartonie. Porządnym, klasycznym, niewłóknistym. 



Ani trochę nie podoba mi się główna oklejka dna - do uformowania w "miskę" i potem do naklejenia na szkielet. OK, pewnie znów wyłazi ze mnie tępy tradycjonalista. 



Druk jest oczywiście dwustronny. U Ukraińców to norma. 



I aż cała jedna strona zapasu koloru. 


Za jakiś czas pewnie da się do Starlinga dokupić różne miłe przydasie, jak wręgi czy laserki. 

Poczekamy, kupimy, zbudujemy. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz