Z cudownym opisem Staszka. Dziękuję.
Überwald to kraina leżąca dość daleko od centrum Dysku, zamieszkała przez wampiry, wilkołaki, krasnoludy i tych z ludzi, którzy mieli wyjątkowego pecha.
Wszystkie te nacje wojowały z sobą, nienawiść dziedzicząc i wzmacniając ją w sobie. Najgorzej wychodzili na tym ludzie, byli zawsze ofiarą. Również wśród nieludzi dochodziło do konfliktów wewnętrznych, sporów dziwacznych czasem sojuszy - jak to w prawdziwym życiu. No może trochę jak z gotyckich powieści grozy, pomieszanych z komedią pomyłek osadzoną w Transylwanii czy innym Szwarcwaldzie.
Pora przedstawić nasze młode damy, które w swoich rodzinach nie miały zbyt dobrej opinii, bo ciągle sprawiały kłopoty- jak to nastoletnie dziewczyny.
Delphine Angua von Uberwald, pochodząca z jednego z najstarszych i najważniejszych rodów wilkołaczych, która nie do końca potrafi i chce zaakceptować swoją wilkołaczą naturę, nie potrafi odnaleźć się w otaczającym ja świecie. W pogardzie u brata Wolfa i wyraźnej niechęci ojca. Szuka swojej drogi, tożsamości innej niż przypisana przez urodzenie.
Lacrimosa de Magpyr, córka hrabiego i siostra Vlada, wiecznie młoda, wiecznie zbuntowana, wiecznie pragnąca krwi, sadystyczna i przebiegła. Wzbudza strach nawet wśród swoich, może z racji koloru skóry niby bladej, ale nie do końca. Tłumaczenie, że to skutki terapii mającej na celu unikniecie zgubnego wpływu promieni słonecznych nikogo nie przekonuje, ale kto odważy sie zakwestionować jej słowa? Ci co próbowali, albo są wampirami, albo rozsypali sie w pył.Tej dziewczyny należy sie bać, nawet jeżeli jest sie członkiem najbliższej rodziny, bo nigdy nie wiadomo co jej do ślicznej główki przyjdzie i kto będzie następna ofiarą. Nie liczy sie z niczym i nikim. Razem i innymi młodymi wampirami parodiują życie ludzi, udają, że piją wino nie krew. Nie żeby mieli cos wspólnego z Ligą Wstrzemięźliwosci, której członkowie ( nieliczni) liczą na akceptację w społeczeństie- no bo skoro nieumarli są jego pełnoprawnymi członkami to dlaczego nie wampiry, przecież maja klasę, nie chodzą w łachmanach i nie grozi im, że przeciąg oderwie np kończynę. Co to , to nie, wino dla żaru moż być, ale świeża krew przede wszystkim.Rodzina de Magpyr jest niezwykle ambitna, chce podporządkować sobie Lancre, kolejna spokojna okolicę, bo szukają świeżej krwi.
A teraz pytanie, skąd Angua znalazła sie w Ankh- Morpork i dlaczego wstąpiła do Straży?Otóż było to tak:
Rodzina de Magpyr szuka nowych terenów do podporządkowania sobie. Pomysł, aby uodpornić sie na słońce, czosnek, srebro, krucyfiksy jest obiecujący, ale wymaga czasu i czasem prowadzi do bolesnych obrażeń, o woni czosnku nie wspominając. Stąd idea zawładnięcia Lancre. To jednak naruszyłoby chwiejną równowagę sił w rejonie i doprowadziłoby do kolejnego konfliktu. Rada w radę wilkołaki postanowiły wysłać von Uberwalda na rozmowy, a ten zabrał z soba rodzinę. Angua chętnie wybrała sie w podróż, licząc na nawiązanie między gatunkowego porozumienia, no i zobaczenia trochę świata. Rozmowy sie toczyły, ale o to mniejsza, bo w ich cieniu stało sie coś dziwnego.
Lacrimosa sie zakochała. Ktoś powie, normalne nawet wśród wampirów, zdarza się. Niejedną księgę o tym napisano, niejedne ruchome obrazki nakręcono ku fascynacji małoletnich ( i nie tylko małoletnich) osobników różnych ras i płci, o co to larum. No tak, ale wampirzyca zakochała sie w wilkołaku, a dokładniej w kobiecie-wilkołaku. Kiedy Lacrimosa zobaczyła Anguę, mocniej zabiło jej serce. Nareszcie ktoś z klasą, a spoza jej własnej grupy, którą sie znudziła, może świeża krew, szlachetna krew, a nie chłopska przesiąknięta cebulą i czosnkiem.
Rozmowy, dzielenie sie buntem wobec całego świata, czułe spojrzenia i słówka, Lacrimosa stosowała każdą znana jej sztuczkę i metodę uwodzenia, a miał przecież kilkaset lat doświadczenia. Kiedy już była pewna, że osiągnęła swój cel, wyznała miłość Angui. Ta, zszokowana, zamarła jak troll w upalny dzień. Lacrimosa chciał ja pocałować i uśmiechnęła sie. To był BŁĄD, potworny w rzeczywistości BŁĄD, bo pokazały sie jej kły, dotychczas sprytnie maskowane. Angua zareagowała zgodnie z instynktem i odepchnęła Lacrimosę. Uciekła, rokowania zostały zerwane i wymazane z kronik, a konflikt miał ciekawe zakończenie, ale to inna historia.
Uciekła. Nie tylko z Uberwaldu, ale i od swojej rodziny. Nową znalazła w Straży Nocnej w Ankh- Morpork, mieście wielkich nadziei / siedlisku wszystkiego zła.
Opis godny malowania . Jedno i drugie świetne !
OdpowiedzUsuń