poniedziałek, 3 czerwca 2019

Beau

Adamowy. Dziękuję.

Bristol Beaufighter TF Mk X.

Malowanie z drugiej połowy 1949, 49. sqn RAF, z operacji Firedog, czyli tłumienia antybrytyjskiego powstania na Malajach. Z cech szczególnych - rakiety 60-funtowe na zawieszeniach Malcolma, zamiast zwykłych równoległych szyn, i brak kaemu w tylnym stanowisku.

Model firmy Airfix, z nowych form. 
Skala 1:72. 
Samosklejalny, jak obecne produkcje. Niemniej ma parę cech nie-ułatwiających pracy... Najgorzej z podwoziem, wprawdzie pasuje idealnie, ale wymaga szybkości i zręczności przy montażu: lepiej się od razu skupić i za jednym podejściem zrobić całe z jednej strony. Drugi możliwy kiks to brak wyraźnego zaznaczenia w instrukcji głębokości wklejania silników w osłony: trzeba głębiej, za okrężny wypust - inaczej nie da się nałożyć kolektorów. Poza tym nie ma się do czego przyczepić. W szczególności kapitalnie czytelne są napisy eksploatacyjne. 
Podział technologiczny za to sugeruje dalsze wersje: poza torpedą dla standardowego TF są dwie odmiany kółka ogonowego, statecznika poziomego, nosa i kopułki tylnej kabiny, oraz tradycyjne czteroszynowe wyrzutnie rakiet. Kto wie, może i doczekamy się NF Mk II z polskiego 307. sqn? 










1 komentarz: