niedziela, 16 czerwca 2019

Inbox - IBG Models - ORP Garland 1944 - skala 1/700

W końcu doczekaliśmy.

Biogram okrętu

 Obraz na pudełku jest tak efektowny, że aż efekciarski. W porządku. Uwagę przyciąga.

Boczna ścianka, z rysunkiem - schemacikiem malowania.

Instrukcja. Klasycznie, łopatologicznie, porządnie.




Olinowanie, tak jak w przypadku Ithuriela, mocno uproszczone.


Schemat malowania. Nie odnoszę się na razie do zgodności rysunku z rzeczywistymi odcieniami, jeszcze się za niego nie zabrałam.


Ramki. Cztery. Największa jest identyczna z ramką z Ithuriela. I budzi to mój lekki niepokój, jak chodzi o - tak ważną dla modelarskich purystów - zgodność kształtu kadłuba z rzeczywistością. Nie wiem, może typy G i I miały identyczne kadłuby; jeśli tak, to fajnie, jeśli nie, i tak mi to dzyndza.



Ładny, delikatny detal. Lubimy.


Maszt do wymiany... lufy w sumie też...







Blaszka. Dedykowana dla Garlanda. Lubimy.


I kalkomania, ta sama, co w Ithurielu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz