Bristol Beaufighter TF Mk X.
Malowanie z drugiej połowy 1949, 49. sqn RAF, z operacji Firedog, czyli tłumienia antybrytyjskiego powstania na Malajach. Z cech szczególnych - rakiety 60-funtowe na zawieszeniach Malcolma, zamiast zwykłych równoległych szyn, i brak kaemu w tylnym stanowisku.
Model firmy Airfix, z nowych form.
Skala 1:72.
Samosklejalny, jak obecne produkcje. Niemniej ma parę cech
nie-ułatwiających pracy... Najgorzej z podwoziem, wprawdzie pasuje
idealnie, ale wymaga szybkości i zręczności przy montażu: lepiej się od
razu skupić i za jednym podejściem zrobić całe z jednej strony. Drugi
możliwy kiks to brak wyraźnego zaznaczenia w instrukcji głębokości
wklejania silników w osłony: trzeba głębiej, za okrężny wypust - inaczej
nie da się nałożyć kolektorów. Poza tym nie ma się do czego przyczepić.
W szczególności kapitalnie czytelne są napisy eksploatacyjne.
Podział
technologiczny za to sugeruje dalsze wersje: poza torpedą dla
standardowego TF są dwie odmiany kółka ogonowego, statecznika poziomego,
nosa i kopułki tylnej kabiny, oraz tradycyjne czteroszynowe wyrzutnie
rakiet. Kto wie, może i doczekamy się NF Mk II z polskiego 307. sqn?
Rewelacja ! Winszuję modelu.
OdpowiedzUsuń