Dziś jeden ze starszych produktów firmy, Norman spod Hastings. Zdjęłam mu nosal, bo szkoda mi było tej zawadiackiej gęby. Pomalowany umiarkowanie grzecznie, tylko z tarczą zaszalałam. Użyłam jakiegoś celtyckiego wzoru, po prostu mi się spodobał.
Skala 1/10.
Całkiem logiczne uzasadnienie...
OdpowiedzUsuńgenialny!
OdpowiedzUsuń