wtorek, 2 grudnia 2014

Węgierska czwórka

Z podziękowaniem dla Victoriusa za kolejny super czołg.


W czasie ostatniej wojny Węgrzy jako sojusznik III Rzeszy dostali [a w zasadzie kupili] pewne ilości różnorakiego sprzętu pancernego. Uznałem że ciekawie będzie zrobić inną niż niemiecką IV.
Żeby bardziej podkreślić odmienność modelu od niemieckich wersji dołożyłem węgierskiego pancerniaka z zestawu Mini Arta. Jego buźka pięknie wyraża radość z nowego sprzętu. Podkreśliłem to nie cieniując w ogóle modelu – prześwitujący przez kurz nowością farby. Takie zamierzenie. Bystrzy obserwatorzy wyłapią brak zużycia lufy [niektórzy już wyłapali :o)] i innych elementów.


Atrakcyjność tego modelu to po prostu węgierskie oznaczenia. Jest to normalny Panzer IV w wersji F1. Wymieniłem lufy i km na metalowez firmy RB. Model to stara dobra italerka 1/35


1 komentarz:

  1. Kapitalna !!! Ten Facet poprostu " czuje " czołgi !!!!! Gratulacje !!!

    OdpowiedzUsuń