Od Zbyszka. Dziękuję.
Hejka,
troszkę nietypowo, raporcik z gry BA - Batalion w Akcji.
Kompania grenadierów ss dowodzona przez hauptmana (kapitan),
ustawiła zasadzkę w celu opóźnienia postępujących im na pięty Amerykanów.
Pierwsze odezwało się działo polowe 75 mm (prawie antyk jak na końcowy okres wojny), i celnym strzałem zamieniło zwiadowczego M-8 w pięknie dymiący wrak, (dymek znalazłem w zasobach dopiero później),
w miejscu idealnym do zatarasowania drogi nadciągającej kolumnie pancernej.
Dowódca USA , natychmiast skierował czołgi objazdem, a do wykurzenia obrońców wysłał kompanie piechoty ze wsparciem Shermana, (tak dla dodania otuchy piechociarzom).
Rajd plutonu zmechanizowanego na Half Tracku, zakończony udanym szturmem na budynek w którym mieściło się gniazdo CKM, (słynna kosa germańców, czyli MG-42, która chwilę wcześniej celnym ogniem przyszpiliła dwa plutony piechoty udaremniając ich atak na niemieckie pozycje.
Szybka reakcja grenadierów z sąsiedztwa uratowała cenny MG-42,
stopując gorący zapał aliantów do przejęcia budynku.
Widząc niepowodzenie frontalnego ataku, dowódca USA Kapitan Pontiak, spróbował taktycznego obejścia przeciwnika, czyli atak z flanki.
Szturm rangersów kapitana i kolejny raid Half Tracka z CKM mocno naruszył broniących wylotu ulicy grenadierów, jednak ich nie zmógł.
W kolejnych rundach trwały lokalne starcia Shermana z armatą polową i drużyną panzersreck, Ta ostatnia nie przetrwała celnego ognia uniwersalnej 75 z Shermana. Oraz zaciekły bój grenadierów z rangersami o wylot ulicy.
Grę zakończyła chwalebna postawa Kapitana Pontiak, który próbował wesprzeć swoich rangersów podczas szturmu, jednak padł ścięty serią z MG-42, (niestety nie są znane dalsze losy kapitana, został zdjetętz placu boju, co zakończyło ten arcy ciekawy scenariusz).
Gra odbyła się na zasadach FoW, (znaczy na ile zapamiętałem lekcje Adama).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz