Dwaj saperzy ze sprzętem.
Gdy sto lat temu czytałam "Sapera" Kevina Ivisona, miałam mimo wszystko niejakie trudności, żeby sobie wyobrazić takiego człowieka w akcji. Niby opisy dokładne, a jakoś... póki się nie zobaczyło, póty trochę to wszystko pływało w niedookreśloności.
Meng puścił ten zestaw też już kilka lat temu. Jest fajny jako dodatek do czegoś, ale i samodzielnie na winietkę jakąś. Jeszcze nie zdecydowałam, co z nim zrobię.
Boczek pudełka z podanymi numerkami farbek (jeśli to komuś potrzebne):
Tył pudełka, znaczy rysunek, jak składać ludziki:
Instrukcja dotycząca sprzętu, czyli tego małego "goliatha" i laptopka ;)
Ramki. Pierwsza, z ludzikami:
Druga, maluśka, z szybkami do hełmów:
Trzecia i czwarta: pojazdy:
Nie zamierzam udawać, że się na tym choć trochę znam. Nie znam się, tyle co książkę przeczytałam. Ale fajne toto jest. Naprawdę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz